Jestem roztrzęsiona! Nie, wcale nie przesadzam.
Jakiś czas temu udało mi się namówić brata na sesje (należy wspomnieć, że ostatnio niechętnie się na to zgadza). No i miałam nadzieję, że te zdjęcia wyjdą jako-tako. Ale nie! Jedyne zdjęcie, które nadaje się do publicznego pokazania, to to, które jest niżej. Kurcze, myślałam że to będzie dość dobry pomysł.
Ale nadal mam milion pomysłów na zdjęcia i nie będę się tu użalać, tylko następnym razem należy bardziej się przyłożyć! Jak to mówią... człowiek uczy się na błędach.
Te okulary wyglądają jakby były wklejone w paincie. Tez macie takie wrażenie?
Może ten post nie wnosi nic ważnego do Waszego życia, ale nie mogłam zapomnieć o pożegnaniu!
No więc do następnego, Weronika c:
PS Dziękuje Wam za milion komentarzy do poprzedniego posta! Jesteście cuuuuuudowni (przez wielkie "C").